Sprzedający stracili po kilka tys. zł.
Ponad 5500 złotych straciła 33-latka, która chciała sprzedać buty i sukienkę. 6500 złotych straciła 28-latka, która chciała sprzedać wózek dziecięcy. Ponad 2000 złotych straciła 41-latka, która pomagała synowi sprzedać książki. Prawie 2 tysiące złotych straciła 44-latka, która chciała sprzedać z córką zabawki. Ponad 8000 złotych straciła 19-latka, która pomagała koledze sprzedającemu części samochodowe. Wszyscy pokrzywdzeni kliknęli w podesłane im linki i podali swoje dane, numery oraz daty ważności karty bankowej. I w ten sposób stracili swoje oszczędności. Natomiast 25-latek, który robił zakupy w sklepie internetowym mógł stracić prawie 3 tysiące złotych. Wypełniając formularz kontaktowy podał wprowadził swoje dane, kod CVC, numer oraz datę ważności karty bankowej.
To kilka przykładów na to, że oszuści ciągle szukają potencjalnych ofiar. Wybierają je nie tylko wśród robiących zakupy w Internecie, ale i też wśród sprzedających. Bez względu na to, w jakiej roli występujemy, zawsze musimy zachować ostrożność i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Pamiętajmy, żeby nie „klikać” w link niewiadomego pochodzenia, bądź przesłany przez nieznaną nam osobę i podawać danych z karty płatniczej. Przez nieuwagę oraz chęć szybkiej sprzedaży swoich rzeczy, możemy stracić oszczędności.
źródło: Policja Łuków, autor: asp. szt. Marcin Józwik