Policjanci jechali do aresztu z pijanym kierowcą. Po drodze zatrzymali kolejnego

Policjanci z Żelechowa zatrzymali 23-letniego kierowcę lexusa, który nie dość, że spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, to jeszcze był nietrzeźwy. Kiedy funkcjonariusze jechali radiowozem z zatrzymanym 23-latkiem, żeby osadzić go w policyjnym areszcie, w ich ręce wpadł kolejny nietrzeźwy kierowca.

W miniony wtorek policjanci z Żelechowa, pełniący nocną służbę, zauważyli na ulicy Piłsudskiego w Żelechowie lexusa, którego kierowca wprowadzał pojazd na wysokie obroty i w poślizg. Policjanci zatrzymali pojazd do kontroli. Za kierownicą siedział 23-letni mieszkaniec powiatu łukowskiego. Po przeprowadzeniu przez funkcjonariuszy badania stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma w organizmie 0,75 promila alkoholu. W trakcie czynności policjanci znaleźli też przy nim woreczek foliowy z substancją, którą zabezpieczyli, by przekazać ją do szczegółowej analizy pod kątem legalności jej posiadania.

W trakcie doprowadzania 23-latka do policyjnego aresztu na ulicy Długiej w Żelechowie funkcjonariusze zauważyli w rowie osobowego opla. Wysiadł z niego 56-latek, którego zachowanie wskazywało, że może być nietrzeźwy. Na miejsce przyjechali policjanci ruchu drogowego, którzy potwierdzili te przypuszczenia. Mieszkaniec powiatu garwolińskiego miał w organizmie 2 promile alkoholu.

Obu mężczyznom za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, po analizie znalezionej substancji, zarzuty wobec młodszego z nich mogą zostać rozszerzone o posiadanie narkotyków.

źródło: Policja Garwolin, autor: mł. asp. Małgorzata Pychner

Ta strona korzysta z plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Polityka Prywatności
Zgoda