Nie zatrzymał się do kontroli. W organizmie miał 1,5 promila alkoholu
W piątkowy wieczór w miejscowości Łukowisko kierowca Audi nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po przejechaniu kilkuset metrów wjechał na posesję próbując opuścić auto. Uwagę policjantów bialskiej drogówki zwrócił fakt, że kierowca jechał bez świateł mijania używając jedynie jednego kierunkowskazu… W organizmie miał 1,5 promila alkoholu. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek po godz. 20.00 w miejscowości Łukowisko. Pełniący tam służbę policjanci bialskiej drogówki, zauważyli osobowe Audi, którego kierowca jechał bez włączonych świateł mijania. Korzystał za to z jednego kierunkowskazu… Mundurowi podjęli próbę zatrzymania kierowcy do kontroli. Ten jednak nie zareagował kontynuując jazdę. Również, gdy policjanci ruszyli za nim dając sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, ani myślał zastosować się do poleceń.
Po przejechaniu kilkuset metrów wjechał na teren jednej z posesji, gdzie próbował opuścić auto. Tam też zatrzymali go mundurowi. Ustalili też, że za kierownicą siedział 45-letni mieszkaniec gminy Międzyrzec Podl., który zatrzymał samochód na posesji, którą zamieszkuje. Policjanci od razu wyczuli od 45-latka woń alkoholu. Ich wcześniejsze przypuszczenia potwierdziło też wykonane badanie stanu trzeźwości mężczyzny. Urządzenie wykazało 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Teraz ustalmy wszystkie okoliczności spawy. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Osoby kierujące pojazdem w stanie nietrzeźwości muszą się też liczyć z dotkliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych w przypadku osoby, która po raz pierwszy dopuściła się takiego czynu. W sytuacji, kiedy osoba po raz kolejny kieruje pojazdem w stanie nie trzeźwości świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tysięcy złotych.
źródło: Policja Biała Podlaska, autor: nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla