Zatrzymany za znieważenie policjantów. Okazało się, że pobił też 74-latka
35-letni wyszkowianin został zatrzymany po tym jak znieważył interweniujących policjantów. W ostatnim czasie nie był to jedyny „wybryk” agresora. Jak się okazało kilka tygodni wcześniej pobił 74-latka powodując u niego obrażenia ciała. Teraz o losie mężczyzny zdecyduje sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W miniony czwartek (14.09) około godziny 14.45 policjanci patrolówki interweniowali wobec 3 osób przy ul. Okrzei w Wyszkowie, które naruszyły zakaz spożywania alkoholu w miejscu publicznym.
Kobieta w wieku 59 lat i jej 35 i 37-letni koledzy zorganizowali sobie zakrapiane alkoholem spotkanie, wystawiając na osiedlową ławkę wódkę. Policjanci poinformowali osoby o popełnionym wykroczeniu, a następnie wylegitymowali spożywających alkohol.
Przerwa w piciu wódki nie spodobała się 35-letniemu mieszkańcowi Wyszkowa. Mężczyzna nie chciał podać swoich danych, był arogancki i wulgarny. W pewnym momencie 35-latek wstał z ławki zacisnął pięści i grożąc funkcjonariuszom zacząć kierować w ich stronę słowa powszechnie uznawane za obraźliwe.
Mundurowi obezwładnili agresywnego wyszkowianina i przewieźli do Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie, gdzie ustalili jego dokładne dane personalne. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania w jego organizmie było ponad 2 promile alkoholu.
W czasie kiedy trzeźwiał w policyjnej celi, w tym czasie śledczy gromadzili materiał dowodowy w sprawie. Mieszkaniec Wyszkowa usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy publicznych. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do roku pozbawienia wolności. Dodatkowo za popełnione wykroczenia został ukarany mandatami karnymi. Nie jest to jednak koniec problemów 35-latka. Z ustaleń śledczych wynikało, że ten sam mężczyzna pod koniec sierpnia br., pobił 74-letniego mieszkańca powiatu wyszkowskiego powodując u niego uszkodzenie ciała naruszając czynności narządów na okres powyżej 7 dni, za co grozi kara do 5 lat więzienia.
Wyszkowianin przyznał się do zarzucanych mu czynów. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.
Natomiast wobec znajomych od „kieliszka” policjanci sporządzili wnioski o ukaranie do sądu.
źródło: Policja Wyszków, autor: nadkom. Damian Wroczyński