UWIERZYŁA, ŻE POMAGA POLICJANTOM – STRACIŁA 28 tysięcy złotych
Do 83-letniej mieszkanki Siedlec zadzwoniła najpierw pracownica poczty mówiąc, że są do niej listy i prosi o podanie adresu, a po chwili zadzwoniła „policjantka”, która pod pretekstem legendy o działających na terenie miasta złodziejach namówiła seniorkę do dwukrotnego wywieszenia na zewnętrznej klamce drzwi od mieszkania reklamówek z pieniędzmi w łącznej kwocie 28 tys. zł.
Kilka dni temu na numer stacjonarny 83-letniej siedlczanki około godziny 10:00 zadzwoniła nieznana kobieta, twierdząc, że na poczcie są listy adresowane do niej i poprosiła o podanie adresu celem dostarczenia tych listów przez listonosza. Pokrzywdzona podała swój adres. Następnie do seniorki zadzwoniła kobieta podając się za funkcjonariusza Policji, przedstawiając się jako sierżant Policji z imienia i nazwiska i dla uwiarygodnienia podała numer służbowy 0105 i poinformowała kobietę, że na terenie Siedlec działają złodzieje, którzy są poszukiwani przy użyciu kamer satelitarnych. W dalszej rozmowie osoba dzwoniąca zapytała pokrzywdzoną o posiadane oszczędności (pieniądze, złoto, monety), jednocześnie strasząc seniorkę prokuratorem, który może przyjść do jej miejsca zamieszkania i przeliczyć pieniądze celem sprawdzenia, czy zgadzają się z zadeklarowaną kwotą. Pokrzywdzona miała również przeprowadzić rozmowę telefoniczną z mężczyzną podającym się za prokuratora. W trakcie prowadzonej rozmowy telefonicznej mężczyzna podający się za prokuratora opowiadał pokrzywdzonej historię o 5 mężczyznach i 1 kobiecie, którzy potrafią przez dziurkę od klucza wpuścić do mieszkania gaz usypiający i wejść do mieszkania, a kobieta miała w przeszłości pracować w banku i dopuścić się oszustw. Cała rozmowa trwała około 1 godziny. Po kilku godzinach ok. godz. 14:00 zmanipulowana siedlczanka wywiesiła reklamówkę na zewnętrznej klamce drzwi mieszkania, w której znajdowały się pieniądze w kwocie około 20 000 zł, a następnie po godzinie, po raz drugi wywiesiła reklamówkę na zewnętrzną klamkę drzwi, w której znajdowały się pieniądze w kwocie około 8 000 zł, łącznie pokrzywdzona straciła około 28 000 zł. Wywieszając druga reklamówkę tej pierwszej już nie było. Na koniec rozmowy pokrzywdzona została poinformowana aby poczekała do godziny 16:00, wtedy umundurowany policjant miał oddać jej te pieniądze.
PAMIĘTAJMY!
Policjanci/Prokuratorzy nigdy nie proszą innych osób o przekazanie im jakichkolwiek pieniędzy.
źródło: KMP Siedlce, autor: podkom. Ewelina Radomyska