Ukradł z plebanii rower i 45 piw
Siemiatyccy policjanci zatrzymali 29-latka podejrzanego o kradzież. Mężczyzna wszedł do niezamkniętego garażu przy plebanii w mieście skąd ukradł między innymi rower, elektronarzędzia i 45 piw. Pokrzywdzony oszacował straty na łączną sumę ponad 4 tysięcy złotych. Mężczyzna w momencie zatrzymania miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Siemiatyccy policjanci otrzymali informację, że na jednej z posesji w mieście zgłaszający ujął złodzieja. Mundurowi na miejscu ustalili, że 29-latek wszedł do niezamkniętego garażu skąd próbował ukraść między innymi elektronarzędzia. Pokrzywdzony poinformował policjantów, że skradziono także 45 butelek piwa oraz rower o wartości blisko 4 tysięcy złotych. W niespełna godzinę od zgłoszenia, funkcjonariusze na drugim końcu miasta odnaleźli w zaroślach skradziony jednoślad. Podejrzany o kradzież 29-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut kradzieży. Wtedy tłumaczył policjantom, że pamięta tylko jak wcześniej ukradł rower, ale kiedy jechał nim z innymi „fantami” to zasnął w przydrożnych zaroślach i tam go pozostawił. Zgodnie z kodeksem karnym, za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: Policja Siemiatycze