Rowerzysta wezwał policję do kolegi, który zasłabł, okazało się że obydwaj byli pijani

Dwaj rowerzyści jechali rowerami w powiecie łosickim, jeden z nich zasłabł i wpadł do rowu. Drugi, 29-letni zadzwonił na 112, po służby ratunkowe. Na miejscu pojawili się policjanci, jak się okazało obydwaj rowerzyści byli pijani. Staną przed sądem, grozi im teraz grzywna 2500 zł.

Wczoraj wieczorem dyżurny łosickiej policji został powiadomiony o zasłabnięciu rowerzysty w miejscowości Dawidy (gm. Olszanka), mężczyzna miał przewrócić się do przydrożnego rowu. Skierowani na miejsce policjanci ruchu drogowego zastali zgłaszającego, 29-letniego mieszkańca gminy Olszanka i siedzącego w przydrożnym rowie 36-letniego mieszkańca powiatu siedleckiego, któremu pomocy udzielali medycy z pogotowia ratunkowego. Jak twierdził zgłaszający, jego kolega stracił równowagę i prawdopodobnie zasłabł więc postanowił mu pomóc i wezwać służby.

Po wykonaniu badania stanu trzeźwości okazało się że ma prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie. Badanie stanu trzeźwości zgłaszającego wykazało ponad 2,5 promila.

Teraz sprawą zajmą się policjanci prowadzący czynności wyjaśniające w sprawach o wykroczenia, za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi kara grzywny nie mniejsza niż 2500 zł oraz zakaz kierowania rowerem.

źródło: PolicjaŁosice, autor: asp. Nina Zaniewicz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Polityka Prywatności
Zgoda